
Dwie godzinki przypadkowego snu na kanapie wieczorem i pora zacząć sowie życie wsparte nocną kawką. Czy też dwoma. Uparta chmura nade mną pozbawia mnie tchu więc sięgnąłem po słoik z muchomorami. Lift me up I'm drowning in the darkness. Trzy razy rzucałem monetą czy spakować manatki i wyjść z fabryki. Just like that, bez okresu wypowiedzenia. Trzy razy pod rząd było 'tak'. Mówili , zakochaj się , na wszystko spojrzysz w innym świetle. Tak zrobiłem i teraz z dnia na dzień chce rzucać dobrze płatną , niewymagającą robotą żeby za chwilę pozostać bez środków do życia. Jakiego elementu nie dodałem do swojego przepisu na życie? Love gone bad at the age of 48. Just fucking amazing. Zły progamik w główce ale własnego przeznaczenia i życia nie da się oszukać. Tak mnie naszło, że w tym całym swoim marudnym bałaganie umysłowym zapominam o czymś takim jak wdzięczność. With the state of mind that I'm in wywaliliby mnie z innego miejsca już dawno. Mówię dyrektorowi, że mam gdzieś tą swoją robotę a on zwyczajnie docenia moją szczerość bo to co mu mówię już dawno sam zauważył. A możeby tak wziąść fajne autko w leasing, żeby poprawić sobie nastrój , zamknąć sobie samemu tym pysk i spłacać go przez następne dwa latka? HA ha..brilliant idea, mate.Jest jednak kilka małych planów, things to see and do na najbliższą przyszłość zatem chyba trzeba gdzieś chodzić i zarabiać piniądze zamiast się wieszać na sznurze w mieszkaniu. W maju kolejna ceremonia, w czerwcu koncert, w lipcu wyjazd na jakąś wyspę z kolegami z europy. Pod koniec lipca 10 dni vipasanny (jeśli się w końcu uda dostać).
anyway, ładna pogoda za oknem, 5 days of freedom, pojedźmy sobie poskakać gdzieś na rowerku, shall we?
Ciebie więcej chcę, musi mi to przejść. I minąć mi miłość, I inne słowa. Nie potrzebuję słów, mówiłem ci to już. Dopłyną donikąd, to tylko słowa.
https://www.youtube.com/watch?v=3Vp56IAkDJA
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz