Dziś puściłem sobie w robocie na dużym ekranie. Weszła sprzątaczka i zapytała czemu oglądam jak ktoś jedzie na złamanie karku na rowerze. To pan tak jedzie!?
Przyszło mi używać coverów zespołu Tool, bo poprzednio jak zażarło na YT parę moich obrazów do ich muzyki to mi sztucznie poprzyszywani do zespołu lawyer-rzy zaczęli grozić palcem, że mnie wyłączą na amen.
Who are you to wave your fatty fingers at me?
Znalazłem wyjście żeby mi nie machali przed nosem swoimi tłustymi paluchami. Ten akurat cover jest lepszy od oryginału. Przy robieniu tego towarzyszyła mi myśl, że oto "zmarnowałem" utwór wszechczasów a jeszcze nie nauczyłem się dobrze latać na dwóch kółkach. Wcześniej określałem swoje niskie loty - lotami kury ale teraz bardziej porównuje je do żaby. A chciałbym jak te orły co mi nad głową fruwają na Moravce tylko sęk w tym trochę lat przybyło ostatnimi czasy a żeby się nauczyć to trzeba parę gleb zaliczyć. Problem polega na tym , że jak z wysokości pierwszego piętra wyląduję na czterdziestosiedmoletnie nadgarstki to trzeba będzie zakończyć karierą enduro i wrócić do tworzenia powolnych ,smętnych obrazów trzymając myszkę w stopie.
Żeby czakry puściły pasuje puścić heble, go with the flow and land on two feet or wheels for that matter.
Wszystkie pięć czakr naraz puści a i szóstą odkryję. Good night.
https://www.youtube.com/watch?v=9saExpXuRbM
 
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz